ś.p. Ks. prałat Bogdan Górski 1946-2004

ś.p. Ks. prałat Bogdan Górski (1946-2004)

kapelan honorowy Jego Świątobliwości
***
kanonik gremialny
Kapituły Katedralnej Toruńskiej
***
proboszcz parafii
pw. św. Antoniego w Toruniu (Wrzosy)
(1986 – 2004)
***
dziekan rejonowy Rejonu Toruńskiego
***
dziekan Dekanatu Toruń II
***
dyrektor diecezjalny
Papieskich Dzieł Misyjnych

Dobry Pasterz u św. Antoniego na toruńskich Wrzosach

Ks. Boguś – tak większość nas kapłanów mówiła o śp. Ks. Prałacie Bogdanie Górskim, proboszczu parafii św. Antoniego w Toruniu. Choć tak wypowiadane zdrobniale imię mogło wzbudzać zdziwienie, gdy stawało się naprzeciw człowieka o masywnej posturze to jednak po krótkim kontakcie z osobą Księdza Prałata określenie stawało się adekwatne do jego osobowości. „Niech w Waszych serduszkach będzie pokój, a na buziach uśmiech”. Takich i podobnych zdrobniałych określeń często używał, dlatego mimo dojrzałego już wieku i zacności pozostawał nadal Księdzem Bogusiem. I z tym określeniem czuł się chyba najlepiej.

Dobroć i pokój charakteryzowały tego Pasterza, który przewodził wspólnocie św. Antoniego – duchowego syna Biedaczyny z Asyżu. Ten charyzmat franciszkański emanował z Proboszcza na Wrzosach. I to było główną przyczyną integracji wiernych przy Panu Bogu i przy Kościele. Tak pięknie i dynamicznie realizowano budowę Kościoła – wspólnoty i świątyni Pańskiej. Kto z parafian nie pamięta pospolitego ruszenia przy budowie domu parafialnego i kościoła. Początek lata 1988 r., dochodziła godz. 21.00, kiedy po raz pierwszy miałem okazję być na placu budowy, na którym ponad 40 osób z wielkim zaangażowaniem trudziło się przy budowie domu parafialnego i kaplicy. Ten widok napełniał podziwem wszystkich odwiedzających nowego Proboszcza. Natomiast jemu samemu dawał wielką radość i satysfakcję. Z poczuciem zdrowej dumy mówił o swoich parafianach, chlubiąc się nimi wobec swoich współbraci.

Od samego początku wielu wiedziało, że ich Proboszcz nie cieszy się pełnym zdrowiem, ale ks. Boguś dyskretnie ukrywał to pod swoim serdecznym uśmiechem. Tak krzyż cierpienia Duszpasterza na Wrzosach był wpisany w jego pracę pasterską, stając się fundamentem budowy świątyni i kształtowania ludzkich sumień. Każda niedyspozycja zdrowotna, która eliminowała ks. Bogdana z udziału w czynnym życiu duszpasterskim była przeżywana z wielkim bólem i smutkiem, powierzanym Miłosierdziu Bożemu. Wszyscy jednak wiedzieli, że ich Proboszcz choć nieobecny ciałem, towarzyszy im w sposób duchowy. Dowodem tego może być fakt ostatniej wizyty duszpasterskiej, czyli kolędy w parafii. Myślą i sercem towarzyszył swoim współpracownikom, księżom Jackowi, Andrzejowi i Piotrowi, którzy z błogosławieństwem Bożym nawiedzali parafian. Żywo do samego końca interesował się życiem powierzonych sobie wiernych. Była to w pewnym stopniu duchowa pielgrzymka gasnącego już Proboszcza.

Można było zauważyć, że swoje życie traktował jako pielgrzymowanie. Korzystał z różnych możliwości, by nawiedzać miejsca święte. Pielgrzymowanie było mocno wpisane w jego biografię. Wielu wspomina wspólne, pełne radości pielgrzymowanie do Ziemi Świętej, Rzymu, Fatimy, a zwłaszcza do grobu św. Antoniego w Padwie. Z tej formy duszpasterzowania, a jednocześnie wykorzystywania czasu wolnego czerpał ks. Prałat nowe siły, dynamizm i optymizm w swojej pracy kapłańskiej. Było to prawdziwe ładowanie akumulatorów. Dawał temu wyraz w wielkiej wdzięczności wobec Pana Boga i swoich przełożonych. Cenił bardzo każde dostrzeżenie swojego zaangażowania i poświęcenia. Obdarowanie godnościami przez Ojca Świętego i Biskupa Toruńskiego Andrzeja Suskiego były źródłem jego radości, co wyraźnie odczuwało całe jego otoczenie.

Wierny Sługa Winnicy Pańskiej po 32 latach pracy kapłańskiej, w tym połowę na toruńskich Wrzosach, w piątkowy wieczór 30 stycznia 2004 r. odszedł do wieczności w obecności swoich bliskich i wypróbowanych przyjaciół, z zapaloną świecą (światłem wiary), przy odmawianej koronce do Miłosierdzia Bożego.

Dziękujemy Tobie, Księże Bogusiu, że byłeś z nami, że stanąłeś na naszej drodze życiowej, że dzięki tobie mogliśmy się stawać lepszymi. I więcej ufać Jezusowi.

I tak, jak napisałeś w swoim testamencie „Do zobaczenia w niebie”. Twój optymizm i radość zostanie w naszych sercach, niech Bóg to sprawi, by zaowocowały w naszym życiu.

Z przyjacielskiego serca, z wielką wdzięcznością
Ks. Stanisław Majewski

Ks. Jerzy Karol Kalinowski

Śp. ks. prałat Bogdan Górski

Urodził się 9 marca 1946 roku we wsi Gruczno w powiecie świec-kim jako pierworodny i jedyny syn małżonków Edmunda Górskiego i Ireny z Rulewskich. Chrzest z rąk ks. Ignacego Chmurzyńskiego w dniu 3 kwietnia 1946 i kolejne sakramenty wtajemniczenia przyjmował w koś-ciele parafialnym pw. Świętego Jana Chrzciciela w Grucznie: I Komunię dnia 1956 z rąk proboszcza ks. Anastazego Nagórskiego, a bierzmowanie 18 maja 1958 z rąk biskupa pomocniczego Bernarda Czaplińskiego. Na ścieżkę systematycznego zdobywania wiedzy wkroczył w szkole podstawowej w Grucznie we wrześniu roku 1953, zaś po jej ukończeniu w roku 1960, podjął dalszą naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Świeciu n. Wisłą, by ją uwieńczyć egzaminem maturalnym w roku 1964.

Dnia 10 czerwca 1964 pisze podanie o przyjęcie do Seminarium Duchownego. Jego zamiar swymi opiniami wspierają: proboszcz parafii Gruczno, ks. Anastazy Nagórski: był zawsze wzorowym uczniem i nad-zwyczaj aktywnym ministrantem i pozostał takim też w latach, w których uczęszczał do szkoły średniej w Świeciu, Do kościoła chodził prawie co-dziennie, przystępując zawsze do Komunii św. oraz katecheta liceum, ks. Jerzy Brunon Kosz: jako uczeń, kolega jest jednostką lubianą i wartościową. Bardzo pracowity i dużo wymagający od siebie.

Studia w pelplińskiej Alma Mater rozpoczynały się dla Bogdana 17 września 1964 roku. Nie minął rok, gdy otrzymał wystawione 7 września 1965 wezwanie do odbycia zasadniczej służby wojskowej od dnia 22 października w JW 2188 w Bartoszycach. Ponieważ jego prośba o odroczenie z dnia 10 września 1965 została odrzucona, udał się do jednostki wraz z innymi alumnami z Pelplina. Dnia 4 listopada 1966 r. pisze do Rektora Seminarium, ks. protonotariusza Antoniego Augusta Liedtkego, już z JW 4422 w Szczecinie-Podjuchach.

Po wojsku wraca do seminarium, gdzie nadrabia zaległości. Teraz już podąża prostą drogą do celu: przez tonsurę przyjętą 4 marca 1968 ro-ku z rąk biskupa pomocniczego Zygfryda Ignacego Kowalskiego zostaje włączony w szeregi duchowieństwa diecezji chełmińskiej. W rok później, 2 marca 1969 z rąk biskupa pomocniczego Bernarda Czaplińskiego przyjmuje dwa pierwsze święcenia niższe: ostiariat i lektorat. Kolejnych dwu – egzorcystatu i akolitatu dnia 4 marca 1970 udziela mu sam biskup chełmiński Kazimierz Józef Kowalski. Tegoż jeszcze roku przyjmuje wyższe święcenia: subdiakonat z rąk biskupa assieńskiego Zygfryda Ignacego – dnia 24 czerwca, a w uroczystość głównej Patronki diecezji – Matki Bożej Nieustającej Pomocy dnia 27 czerwca – z rąk biskupa faustynopolskiego Bernarda – diakonat.

Wreszcie uwieńczenie studiów: prezbiterat. Dnia 25 maja 1971 bis-kup chełmiński Kazimierz Józef Kowalski podpisuje dekret dopuszczający ad Sacrum Presbyteratus Ordinem osiemnastu diakonów, wśród nich dwóch z parafii Gruczno: Bogdana Górskiego i Zdzisława Szymańskiego. Święceń udzielił im w bazylice katedralnej w Pelplinie w uroczystość Ze-słania Ducha Świętego, dnia 30 maja 1971, sam biskup chełmiński (oka-zać się miało, że były to ostatnie święcenia na stopień prezbiteratu udzielone przez tegoż biskupa – umarł 6 maja 1972 – na piętnaście dni przed prezbiteratem następnego rocznika).

Nazajutrz, gdy w Polsce po raz pierwszy obchodzono święto Najświętszej Maryi Panny – Matki Kościoła, przy ołtarzu świątyni swojej inicjacji chrześcijańskiej Świętego Jana Chrzciciela w Grucznie prymicyjną Ofiarę Eucharystyczną sprawował Neoprezbiter Bogdan Górski, zaś w niedzielę 6 czerwca 1971, w uroczystość Trójcy Świętej – Neoprezbiter Zdzisław Szymański.

Od dnia 1 lipca 1971 ks. Bogdan podjął pracę duszpasterską w pa-rafii pw. Świętego Józefa w Wygodzie k. Kartuz. Otrzymawszy zaś zgodę swego proboszcza, ks. Zygmunta Poćwiardowskiego (2 IX 1972) i wikariusza kapitulnego diecezji chełmińskiej, biskupa Bernarda Czaplińskiego (23 IX 1972) podjął 1 października 1972 zaoczne studia specjalistyczne na sekcji katechetycznej WT ATK w Warszawie.

Drugi swój wikariat – w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie – objął 20 sierpnia 1977. Zgodnie z dekretem z 20 lipca 1981 miał udać się jako wikariusz (od 1 sierpnia), z obowiązkiem zorganizowania nowej parafii we wsi Miechucino, do parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Chmielnie. Jednak dnia 31 lipca prosił o zwolnienie z obowiązku organizacji tej parafii i pozostał nadal w Tczewie. Tu otrzymał nominację na diecezjalnego duszpasterza młodzieży żeńskiej dnia 13 stycznia 1982. Odtąd całe wakacje spędzał na obozach młodzieżowych, odprawiając za zgodą Kurii Msze Święte sub divo.

Dnia 6 marca 1986 prosi biskupa o powierzenie duszpasterskiej pieczy w parafii św. Krzyża w Cekcynie. Plany biskupa chełmińskiego były jednak inne: dekretem z 16 czerwca 1986 mianował go wikariuszem parafii św. Antoniego w Toruniu od 1 lipca 1986, dodając, że szczególnej trosce powierza sprawę zorganizowania budowy nowych obiektów sakralnych dla tej zabudowującej się w szybkim tempie dzielnicy Torunia. Dekretem z 6 sierpnia został od 1 września 1986 proboszczem parafii pw. Świętego Antoniego w Toruniu, zastępując na tym urzędzie ks. kanonika Franciszka Mikołaja Szmyta, który przeszedł w stan spoczynku.

Na tym stanowisku zastała go reorganizacja diecezji w Polsce dokonana 25 marca 1992 i erekcja diecezji toruńskiej. W tejże diecezji dnia 3 kwietnia 1992 roku został ustanowiony dziekanem dekanatu toruńskie-go pierwszego na 5 lat; na kolejną kadencję dekret otrzymał 25 stycznia 2000 roku. Dnia 4 czerwca 1992 został dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w diecezji toruńskiej i delegatem biskupim ds. Misji; zaś dnia 10 czerwca 1992 – w ramach Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej Toruńskiej przydzielono mu prowadzenie referatu Papieskich Dzieł Misyjnych. Rok ten uwieńczyła nominacja na kanonika gremialne-go Kapituły Katedralnej Toruńskiej.

W myśl dekretu z 5 stycznia 1993, powołującego rejony duszpasterskie w diecezji toruńskiej, dnia 3 lutego 1993 został dziekanem rejonu toruńskiego na 3 lata; jednocześnie nadzwyczajnym szafarzem sakramentu bierzmowania. Kadencję na dalsze trzy lata przedłużał biskup toruński dnia 3 lutego 1996 i 25 stycznia 2000. Po powołaniu Seminarium Duchownego, wszedł dnia 25 czerwca 1994 w skład Komisji ds. Wychowania Seminaryjnego, a 24 listopada 1994 został przewodniczącym Komisji Synodalnej ds. Przepowiadania Ewangelicznego.

Pragnąc uwieńczyć stopniem naukowym swe studia specjalistyczne, otrzymał 30 stycznia 1995 zgodę na ich kontynuację na WT KUL – dnia 6 kwietnia 1995 uzyskał stopień magistra teologii.

Dnia 3 listopada 1997 został mianowany członkiem Rady Kapłańskiej Diecezji Toruńskiej; po upływie kadencji otrzymał od biskupa diecezjalnego podziękowanie dnia 6 grudnia 2002.

W roku 2001 przeżył śmierć ojca. Edmund Górski zakończył życie ziemskie 8 września w Grucznie; pochowany został na cmentarzu parafialnym w Grucznie dnia 12 września

Gdy w dniu 2 grudnia 2001 nastąpił nowy podział diecezji na dekanaty, został dziekanem dekanatu toruńskiego drugiego, zaś dnia 11 lutego 2002 dziekanem zmienionego rejonu toruńskiego.

Postępująca choroba była powodem rezygnacji z funkcji asystenta kościelnego Ruchu Odnowa w Duchu Świętym w Diecezji Toruńskiej – następcą został z dniem 3 stycznia 2002 ks. Ryszard Jan Domin.

Umarł w Toruniu dnia 30 stycznia 2004 roku. Pochowany został na cmentarzu przykościelnym dnia 3 lutego.

Pogrzeb śp. Ks. Prał. Bogdana Górskiego

W piątek 30 stycznia br. w wieku 58 lat zmarł ks. prał. Bogdan Górski. Przez 18 lat był proboszczem parafii św. Antoniego na toruńskich Wrzosach. W końcu lat 80 – tych rozpoczął budowę nowego kościoła i domu parafialnego. Niestety nie było mu dane dokończyć rozpoczętego dzieła.

Wierni parafianie godnie uczcili pamięć swojego zasłużonego Pasterza. Przez całą niedzielę 1 lutego na Mszach św. wspominano Zmarłego i modlono się w jego intencji. W poniedziałek 2 lutego w święto Ofiarowania Pańskiego o godz. 16.00 rozpoczęła się eksporta z kaplicy do kościoła. Przez pewien czas parafianie mogli pożegnać swojego Proboszcza spoczywającego w otwartej trumnie. W kościele Mszy św. przewodniczył Biskup Pomocniczy Józef Szamocki. Homilię wygłosił przyjaciel Zmarłego ks. prał. Stanisław Majewski. W swoim słowie przedstawił bardzo ludzkie, pełne dobroci oblicze ks. Bogdana, człowieka tak bardzo zaangażowanego w budowę nowej świątyni. Niezwykle wzruszające były słowa z testamentu, które odczytał ks. Majewski, jako jego wykonawca. Ks. Bogdan w swojej ostatniej woli pisał m.in.: Swoim umiłowanym Parafianom wyrażam serdeczną wdzięczność za dobroć i życzliwą pomoc w budowie Domu Bożego. Dziękuję Bogu, że na drodze mojego życia postawił tylu wspaniałych ludzi, dziękuję Wam za wszystko. Niech nasza świątynia nam te chwile przypomina. Proszę Was kochani – módlmy się wzajemnie. Do zobaczenia w Niebie! Spraw to mój Boże. Tego dnia w budującej się świątyni wierni do godz. 22.00 trwali na modlitwie przy trumnie z ciałem Zmarłego Proboszcza. Kapłani w tym czasie posługiwali w konfesjonałach. Bardzo wielu w ten wieczór skorzystało z sakramentu pokuty.

Następny dzień, wtorek 3 lutego był wielką manifestacją przywiązania do śp. ks. Bogdana. Od wczesnych godzin porannych parafianie gromadzili się w kościele na czuwaniu przy trumnie. O godz. 11.00 Biskup Toruński Andrzej Suski wspólnie z ks. bp. Andrzejem Śliwińskim przewodzili liturgii pogrzebowej. Mszę św. koncelebrowaną sprawowało prawie 180 kapłanów. Setki wiernych wypełniły kościół i jego otoczenie. W homilii ks. Roman Sadowski, który przybył z Rzymu na uroczystość pogrzebową przypomniał najważniejsze chwile z życia Zmarłego oraz przedstawił śmierć człowieka, jako przejście, które wcale nie oznacza końca, lecz nadzieję nowego życia.

Na zakończenie liturgii pogrzebowej przemówili m. in. rektor UMK prof. dr hab. Jan Kopcewicz, prezes parafialnego oddziału Akcji Katolickiej Jan Cichoń, prepozyt Kapituły Katedralnej Toruńskiej ks. prał. Andrzej Wawrzyniak, wicedziekan dekanatu Toruń II ks. prał. Stanisław Majewski i administrator parafii ks. Wojciech Miszewski.

Ks. bp Andrzej Suski prosił jeszcze o modlitwę w intencji nowych powołań do kapłaństwa i zakonów, by miejsce po zmarłym Kapłanie nie pozostało puste.

Ostatnim akcentem uroczystości pogrzebowej było złożenie ciała śp. Ks. Bogdana Górskiego w grobowcu obok kościoła. Stara tradycja kościelna każe ciała zmarłych kapłanów budowniczych świątyń pochować w bezpośredniej ich bliskości lub w kościelnej krypcie.

Po zakończonych ceremoniach na grobie złożono wiele kwiatów i zniczy, to znak wielkiego szacunku i przywiązania dla zmarłego Proboszcza. Wierni wierzą, że śp. ks. prał. Bogdan Górski będzie patronował z Nieba dalszym pracom budowlanym i dekoracyjnym w kościele.

Ks. Wojciech Miszewski