List – listopad 2005

Drodzy Parafianie

Rozpoczęliśmy miesiąc listopad, który wszystkim nam kojarzy się z modlitewną pamięcią o zmarłych. 1 listopada o godz. 15.00 odprawiliśmy Mszę św. na naszym parafialnym cmentarzu. Przez całą oktawę uroczystości Wszystkich Świętych modlimy się za polecanych nam na kartkach wspominkowych Zmarłych. W ich intencji odprawiamy Mszę św. wspólną za zmarłych, a następnie w wieczornym różańcu wymieniamy ich imiona i nazwiska. Ta modlitwa gromadzi często całe rodziny.

Miesiąc listopad to także czas kolejnych inwestycji. Najpierw podjęliśmy się dosyć trudnego zadania ocieplania kanałów grzewczych pod posadzką. Spowoduje to mniejsze straty ciepła podczas przesyłania ciepła do kościoła. Według przeprowadzonych doświadczeń, powietrze dochodzące do kościoła jest o 20 stopni cieplejsze, a być może uda się ten wynik jeszcze polepszyć. Prace te wykonuje p. Henryk Majszak, który opracował plan prac i własnoręcznie je wykonuje przy pomocy pracowników p. Jana Sosnowskiego. Obydwu Panom serdecznie dziękuję za tak wiele wysiłku i czasu, jaki całkowicie bezinteresownie wkładają w prace na rzecz naszego kościoła. Dziękuję także p. Chojnowskim i ich firmie PROSTYR, produkującej styropian. Są oni fundatorami części styropianu do ocieplenia kanałów.

Sporą radością są prace przy posadzce zaprojektowanej przez p. Andrzeja Ryczka, a wykonywanej przez firmę EURO-GRANIT p. Ryszarda Zamożniaka z Gniewkowa. Prace są niezwykle skomplikowane i potrwają do Bożego Narodzenia. Staramy się, aby były wykonane z wielką starannością, mają przecież przetrwać pokolenia. Wkrótce powinny zakończyć się kłopoty z nagłośnieniem. Zostały położone odpowiednie instalacje i jeszcze w listopadzie zostanie zainstalowana nowa aparatura. Mam nadzieję, że w najbliższych latach nie będziemy już musieli wracać do tego tematu.

Wielką radością była instalacja figury Jezusa Miłosiernego w środku prezbiterium. Zbieg okoliczności sprawił, że została przywieziona w I piątek miesiąca, kiedy czcimy Najświętsze Serce Pana Jezusa. Na tej figurze Chrystus wskazuje właśnie na swoje Serce. Tego dnia w liturgiczne wspomnienie św. Karola Boromeusza przypadały także imieniny Ojca Świętego Jana Pawła II, który przecież mówił, że „nic nie jest tak potrzebne człowiekowi, jak Boże Miłosierdzie”. Warto dodać, że instalacja tejże figury miała miejsce w Godzinie Miłosierdzia.

Mamy wszyscy nadzieję, że nasza świątynia stanie się coraz piękniejsza i będzie pociągała do wspólnej modlitwy coraz większą grupę naszych parafian. Wkrótce także powinien zadebiutować nasz Chór parafialny, który wytrwale ćwiczy pod kierunkiem naszego organisty p. Tomka Kwaśniewskiego.

Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy włączają się w to piękne dzieło, jakim jest nasza wspólnota parafialna i wspierają wszystkie podejmowane inwestycje swoją modlitwą i ofiarą.

Z darem modlitwy
Ks. prob. Wojciech Miszewski