Ślady na Wrzosach 45

Drodzy Parafianie i Goście!

Dobiega końca rok 2023. Odpływa, jak rzeka, kolejny rok w naszym życiu, a wkrótce rozpocznie się nowy. Jaki był tamten? Dla każdego inny. Dla jednych sukcesy, wzruszenia i niezapomniane chwile, pełne wesela i radości. Dla innych pełen bólu, cierpienia, śmierci, samotności, żałoby, krzywdy i niesprawiedliwości. Jedni cieszą się z rezultatu ostatnich wyborów parlamentarnych, a inni przeżywają to jako porażkę. Taki niestety jest już ten świat. 

Jako parafia żyjemy tym, co było dla nas ważne w kończącym się roku. Przede wszystkim cieszymy się, że możemy funkcjonować bez żadnych ograniczeń związanych z pandemią covidową. Drzwi do świątyni pozostają szeroko otwarte dla wszystkich. Nie wszyscy jednak powrócili… Wybrali inną drogę.  Zdarzały się pojedyncze przypadki apostazji także w naszej parafii. Nie odszedł jednak nikt, kto byłby związany sercem z naszą wspólnotą. Prawie wszyscy piszący podanie o apostazji przyznawali się, że to tylko porządkowanie swojego życia, bo i tak z Kościołem nie mają nic wspólnego od wielu lat. 

Przeżywaliśmy piękne wydarzenia parafialne. Odbyły się po dwóch latach tradycyjne kolędy. Kapłani odwiedzali domy, w których czekała na nich serdeczność i życzliwość. Te drzwi od lat zamknięte pozostały także teraz. Piękny był czas mobilizacji Wielkiego Postu, rekolekcji, wielkiej Drogi Krzyżowej ulicami parafii i tej codziennej w murach świątyni. Tradycyjnie już bardzo uroczyście celebrowaliśmy Triduum Paschalne, w które było zaangażowanych wielu naszych parafian.  Również dzięki zaangażowaniu wielu pasjonatów udało się zorganizować piękne spotkania, w których uczestniczyły setki parafian: festyn, wieczory u św. Antoniego, pielgrzymka piesza na Jasną Górę i Camino de Santiago, kurs Alpha oraz Warsztaty liturgiczno – muzyczne. Nie byłoby to wszystko możliwe bez ogromnej pracy i zaangażowania wielu osób, oraz środków materialnych, które przekazują Parafianie. O tym wszystkim pragniemy informować w naszych Śladach na Wrzosach. 

Tym razem w refleksję z okazji świąt Bożego Narodzenia wprowadza nas Ewa Pawlak pisząc o tradycji budowania szopek. Trudno sobie wyobrazić nasze kościoły w te święta bez tradycyjnych żłobków. 

Od lat marzyłem, by zabrać na niezwykłą pielgrzymkę, jaką jest Camino de Santiago naszych parafian. Udało się to w tym roku, prawie 20 osób wyruszyło na szlak. Najmłodszy uczestnik miał od 15 lat, a najstarszy ponad 70 lat. Wszyscy przeżywali piękny dar wspólnoty, czego świadectwo daje jeden z uczestników, dziś student prawa Antoni Chojnowski. 

Z kolei nasza galeria przedstawia tylko niektóre wydarzenia ostatnich tygodni i miesięcy. W sercach wielu na pewno zapisał się czas Warsztatów liturgiczno  – muzycznych, które odbyły się w naszej parafii pod okiem i kierownictwem kompozytora i dyrygenta Dariusza Kowalskiego. Był to czas szkolenia, ale także modlitwy i swego rodzaju rekolekcji, jak podkreślali uczestnicy.

W kolejnych numerach naszego pisma przedstawiamy naszych świętych patronów, których czcimy szczególnie w naszym kościele, o czym będzie nam przypominał nasz parafialny kalendarz, którego prezentujemy również w Śladach na okładce.  Przyszła kolej na  św. Faustynę Kowalską. Mamy w naszym kościele jej relikwie i specjalnie dla nas wyrzeźbioną w drewnie jej figurę. Jej relikwie przechowujemy w specjalnym relikwiarzu.

W dzisiejszych czasach wielkim skarbem są tzw. ludzie sumienia. O tym przeczytamy w kolejnej rozmowie z Cieniem. 

Nasz parafialny historyk,  diak. prof. Waldemar Rozynkowski przypomina nam z kolei pierwsze i nieznane karty naszej parafialnej historii. 

Dla wszystkich Nowy Rok jest jedną wielką niewiadomą. Nie wiemy, co nas spotka w tych nadchodzących 12 miesiącach, żyjemy nadzieją. Nie boimy się, idziemy w ten rok z kolejnymi planami, nadziejami, ufni, że Bóg będzie z nami.

Dziękując wszystkim Parafianom i sympatykom za kolejny wspólnie przeżyty rok, za wszelkie dobro duchowe i materialne ofiary, życzę błogosławionych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku 2024.

 

Ks. Wojciech Miszewski

Wasz proboszcz