ŻYCIE PARAFII Od ,,białej roboty”

Pośród wielu posług które wykonujemy w naszym życiu, Pan Bóg zaprasza nas do tego by stawać się świętym. Znaczy to tyle, abyśmy byli bliżej Boga i drugiego człowieka po to aby udoskonalić się w miłości do Niego
i bliźniego.

Jedną z takich posług jest służba przy ołtarzu, którą bardzo często określamy jako bycie ministrantem. Z reguły słysząc ministrant, wyobrażamy sobie chłopca, ubranego w czerwony strój z białą komżą, oraz czerwonym kołnierzem, krążącym wokół ołtarza, dzwoniącego w odpowiednich momentach Mszy Świętej. Tymczasem obok tych najmłodszych są także i starsi młodzieńcy oraz panowie, którzy są ministrantami, lektorami, akolitami. Zatem co tak naprawdę oznacza samo słowo ministrant? Ministrant  łac. ministrare – służyć, posługiwać, pomagać. Bycie ministrantem to służba Bogu i pomoc drugiemu człowiekowi.

W naszej parafii również widzimy Służbę Liturgiczną, która z wielką gorliwością oddaje sie swej posłudze. Obecnie liczy ona 60 chłopaków w wieku od 8 do 34 lat. Jak widać skala wiekowa jest duża, pokazuje ona zatem to, że każdy kto ma w swoim sercu miłość do Boga i pragnienie służby może Mu posługiwać. Wobec tego jak zostać ministrantem? Tak naprawdę wszystko zależy od tego ile mam lat, gdyż wszyscy chłopacy poniżej 18 roku życia służą przy ołtarzu za zgodą opiekuna. Aby zostać kandydatem nie trzeba pisać żadnego pisma czy podania wystarczy się zgłosić do któregoś z księży posługujących w naszej parafii.  Posługa przy ołtarzu to nie przymus tylko obowiązek. Dlatego każdy kto podejmuje się posługiwać robi to w wolności i do niczego nie jest przymuszony. 

Bardzo często w roku liturgicznym pojawia się wiele świąt i uroczystości, które są sprawdzianem umiejętności dla Służby Liturgicznej. Bowiem, aby zostać dobrym piłkarzem trzeba dużo trenować, tak samo aby być dobrym ministrantem trzeba się przygotowywać do służby. Dlatego do obowiązków każdego ministranta należy uczestnictwo w zbiórkach formacyjnych, a  mówiąc prościej w treningach, które przygotowują kandydata do służby. Trzeba też wiedzieć, że Służba Liturgiczna dzieli sie na odpowiednie stopnie. Pierwszy z nich to kandydat na ministranta, czyli czas kiedy każdy z chłopców przygląda się temu jak przebiega posługa. Charakterystyczny jest zawsze strój liturgiczny, który określa etap kandydata, w tym przypadku to tylko biała komża. Kolejnym stopniem jest ministrant, który na znak wejścia do wspólnoty ministranckiej otrzymuje kołnierz w kolorze roku liturgicznego. Ostatecznym szczeblem jest funkcja lektora, który otrzymuje długą białą albę. Krótko mówiąc tak właśnie wygląda droga każdego kandydata.

Bycie przy ołtarzu to nie tylko obowiązki, ale równocześnie radości do których należą wspólne spotkania przy kubełku KFC, wspólny grill jak i wakacyjny wyjazd. Dlatego, aby dowiedzieć się jak coś smakuje trzeba tego spróbować. Dotyczy to również Służby Liturgicznej, która jest propozycją dla każdego chłopaka by wzrastać w świętości. Dowodem tego, że Bóg powołuje do służby przy ołtarzu jest tegoroczna promocja, która do grona posługujących włączyła 17 nowych ministrantów. Jako opiekun wspólnoty Liturgicznej Służby Ołtarza zapraszam do podjęcia wyzwania posługi przy ołtarzu w parafii św. Antoniego .

Opiekun LSO

Ks. Bartłomiej Surdykowski