AKATYST KU CZCI BOGURODZICY – HISTORYCZNE PIERWSZE WYKONANIE W PARAFII ŚW. ANTONIEGO

Fotografie – Krystyna Bilska i Patrycja Nocoń

AKATYST KU CZCI BOGURODZICY – HISTORYCZNE PIERWSZE WYKONANIE W PARAFII ŚW. ANTONIEGO

W niedzielę, 7 grudnia 2025 r., w przeddzień uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, o godz. 17.00 w naszej parafii po raz pierwszy zabrzmiał Akatyst ku czci Bogurodzicy. Nasz Zespół Uwielbieniowy od wielu tygodni z wielkim oddaniem przygotowywał się do wykonania tego niezwykłego hymnu modlitewnego – hymnu, który jest nie tylko wyzwaniem muzycznym, lecz przede wszystkim duchową wędrówką w głąb tajemnicy Wcielenia. Akatyst – modlitwa zakorzeniona w tradycji pierwszych wieków chrześcijaństwa, zrodzona w poetyckim geniuszu Bizancjum – należy do najpiękniejszych świętych pieśni Kościoła. To hymn, który śpiewa się stojąc, bo jego treść i melodia nie pozwalają pozostać obojętnym: wznoszą serce ku temu, co nieprzemijające.

Melodia, która modli się sama

Śpiew Akatystu nie jest zwykłym wykonaniem muzycznym. To modlitwa, która płynie długimi, spokojnymi frazami, jakby prowadziła wiernych w rytmie oddechu samego Kościoła. Melodia jest wschodnia, pełna światła i tęsknoty, niosąca w sobie echo starożytnych świątyń. Ma w sobie delikatność, ale też majestat – jakby głos Matki wypowiadał słowa ukojenia i pewności: „Pan jest z wami”. Każde „Witaj” brzmi jak promień radości, a każde „Alleluja” wybrzmiewa jak odpowiedź całego stworzenia. Muzyka podkreśla też rytm tekstu – 24 strofy rozpoczynające się kolejnymi literami alfabetu tworzą duchową mozaikę, w której przeplatają się tajemnice Maryi i Chrystusa.

Hymn, który przenosi serce w głąb Tajemnicy

Akatyst, powstały prawdopodobnie w V–VI wieku i przypisywany św. Romanowi Pieśniarzowi, przeszedł przez wieki jak płomień żywej wiary. Jego słowa prowadzą nas od zwiastowania, przez narodzenie, adorację pasterzy i Mędrców, aż po prawdę o Chrystusie – Bogu, który stał się człowiekiem, abyśmy zostali zbawieni.

To poetycka Ewangelia. Modlitwa, która uczy kontemplacji. Słowo, które w melodii odnajduje swoje pełne piękno.

Nasze wspólne wołanie: „Witaj, Oblubienico Dziewicza!”

W czasie dzisiejszej modlitwy tekst Akatystu wybrzmiał w całej swojej głębi:

Witaj, przez którą jaśnieje radość,

Witaj, drabino, po której sam Bóg zstąpił,

Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca…”

Te słowa, śpiewane jednym sercem, stały się wyznaniem wiary, zawierzeniem i dziękczynieniem. A w ciszy, która następowała po każdej zwrotce, można było niemal usłyszeć, jak modlitwa przenika serca obecnych. Dzisiejsze spotkanie modlitewne stało się dla naszej parafii nowym otwarciem na piękno tradycji Kościoła, na modlitwę, która prowadzi do źródła.

Niech Akatyst ku czci Bogurodzicy – ten starożytny hymn pełen światła, nadziei i pokoju – na stałe wpisze się w rytm naszego parafialnego życia.

Bogurodzico, Oblubienico Dziewicza – prowadź nas!

Tekst – Jacek Bilski