Już ponad cztery wieki temu torunianie pielgrzymowali z kościoła św. Jana, który wówczas rzeczywiście posiadał tylko jednego patrona, do pierwotnej kaplicy na Barbarce. Historyczne pochody miały również miejsce z nieistniejącej już świątyni pw. Św. Wawrzyńca znajdującej się w Toruniu na wysokości obecnej ulicy Wały Gen. Sikorskiego. Jak dowiadujemy się z monografii nt. historii Barbarki autorstwa naszego parafianina, dk. prof. W. Rozynkowskiego, tradycja pieszych pielgrzymek w to urocze miejsce związana była z trzecim dniem Zielonych Świątków. Maszerowano nie tylko do kaplicy, gdzie znajdowała się figura Św. Barbary, ale również do źródełka, które miało leczyć przede wszystkim choroby oczu. W pewnym okresie za udział w tym wydarzeniu przysługiwało nawet 100 dni odpustu. Procesje zostały zlikwidowane w roku 1790 najprawdopodobniej ze względu na niestosowne obyczaje pątników.
W roku 2012 z inicjatywy ks. Proboszcza i grupy parafian udało się reaktywować to cenne przedsięwzięcie. Niestety, szeroko zakrojone roboty ziemne wraz z przebudową drogi prowadzącej na Barbarkę przyczyniły się później do tego, że w kolejnych latach nie pielgrzymowaliśmy do Św. Barbary.
W ostatnią niedzielę Zesłania Ducha Świętego zgromadzili się jednak spontanicznie wierni na Barbarce, którzy bezpośrednio po Mszy Św. o godz. 13:00 przemaszerowali pod pomnik pomordowanych. Uczynili tak w 80-tą rocznicę straceń w pobliskim lesie.
Pierwszy odcinek, tj. do groty Św. Barbary, pokonali w ciszy. Następnie przed figurą patronki tego miejsca polecili dobremu Bogu zmarłych obrońców Torunia, wypowiadając wspólnie słowa okolicznościowej modlitwy. Z kolei w drodze przez las w stronę cmentarza ofiar hitleryzmy odśpiewali – przy wykorzystaniu nowoczesnych technik medialnych – koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz odmówili litanię do Św. Barbary. Będąc już u celu swojego pielgrzymiego szlaku, wspomnieli 15 osób z imienia, nazwiska i zawodu, którym życie odebrał okrutny okupant oraz złożyli okolicznościowy znicz pod pomnikiem pomordowanych.
Nasza parafialna wspólnota żyje nadzieją, że kolejne edycje leśnych marszów w uroczystość Zielonych Świątków spotkają się z jeszcze większym zainteresowaniem wiernych. Pamiętajmy w modlitwie o bohaterach, którzy oddali swoje życie za naszą wolność. Requiescat in pace!
Maciej Lipiński