KU CZCI ŚW. BARBARY

Mimo, iż nasza parafia liczy sobie 87 lat, na tych terenach od wieków trwa nieprzerwanie kult św. Barbary. Jest to związane z leśną kaplicą znajdującą się niedaleko kościoła parafialnego. Miejsce to od wieków nazywane jest Barbarką. Jest to związane z przekazami, że właśnie tam objawiała się św. Barbara. W czasie tych objawień miało wytrysnąć źródełko, do którego przybywali pielgrzymi, aby zaczerpnąć wody, o której wierzono, że ma właściwości uzdrawiające. Barbarka leżała też na drodze pielgrzymiej do Starogrodu, gdzie przechowywano relikwie Świętej, należące do Zakonu Krzyżaków. Te relikwie trafiły potem do Malborka, a obecnie są przechowywane w Muzeum Diecezjalnym w Płocku.

Nie wiemy dokładnie kiedy, ani w jakich okolicznościach św. Barbara z Nikomedii poniosła śmierć. Przypuszcza się, że zapewne ok. roku 305, kiedy nasilenie prześladowań za panowania cesarza Maksymiana Galeriusza (305-311) było największe. Nie znamy również miejscowości, w której Święta żyła i oddała życie za Chrystusa. Jej żywot jest owiany legendą, która opowiada, że była piękną córką bogatego poganina Dioskura z Heliopolis w Bitynii (Azja Mniejsza). Ojciec dbał o jej wykształcenie dlatego wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Prowadziła korespondencję z wielkim filozofem i pisarzem Orygenesem z Aleksandrii. Pod jego wpływem przyjęła chrzest i złożyła ślub czystości. Ojciec miał wobec niej inne plany, pragnął wydać ją za mąż. Kiedy dowiedział się, że przyjęła chrześcijaństwo chciał złamać opór dziewczyny i uwięził ją w wieży. Jej zdecydowana postawa wywołała w nim wielki gniew. Przez pewien czas Barbara była głodzona i straszona, żeby wyrzec się wiary. Kiedy to nie poskutkowało, ojciec zaprowadził ją do sędziego i oskarżył. Sędzia rozkazał najpierw Barbarę ubiczować, jednak chłosta wydała się jej jakby „muskaniem pawich piór” – jak mówią przekazy. W nocy miał ją odwiedzić anioł, zaleczyć jej rany i udzielić Komunii św. Potem sędzia kazał Barbarę bić maczugami, przypalać pochodniami, a wreszcie obciąć jej piersi. Chciał ją w takim stanie pognać ulicami miasta, ale wtedy zjawił się anioł i okrył jej ciało białą szatą. Wreszcie sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć Barbarę mieczem. Wykonawcą tego wyroku miał się stać ojciec Barbary, Dioskur. Podobno ledwie odłożył miecz, zginął rażony piorunem. Była to nietypowa śmierć, zadana ręką nie jakichś oprawców, ale przez własnego ojca. To rozsławiło cześć św. Barbary na Wschodzie i na Zachodzie. Żywoty jej ukazały się we wszystkich językach europejskich. W  VI w. cesarz Justynian sprowadził relikwie św. Barbary do Konstantynopola. Stąd zabrali je Wenecjanie w 1202 r. do swojego miasta, by przekazać je z kolei pobliskiemu Torcello, gdzie znajdują się w kościele św. Jana Ewangelisty.

Męczenniczka do dnia dzisiejszego cieszy się wielką czcią wśród wiernych, jej kult bardzo żywy jest na Śląsku, szczególnie wśród górników. W  tradycji chrześcijańskiej męczennica funkcjonowała także jako patronka dobrej śmierci. Tym samym, była szczególnie czczona przez ludzi wykonujących trudne i niebezpieczne zawody. 

W naszej parafii czcimy św. Barbarę zwłaszcza na Barbarce. Od Niedzieli Palmowej  do uroczystości Wszystkich Świętych w każdą niedzielę o godz. 13.00 odprawiamy w kaplicy lub na zewnątrz Mszę św. Uczestniczy w niej spora liczba wiernych. Często ta niedzielna Eucharystia jest przystankiem dla wyprawy do lasu lub spaceru ze zwierzakami. Z okazji uroczystości św. Franciszka w niedzielę na początku października mamy specjalne błogosławieństwo dla zwierząt domowych, natomiast w wieczór wigilijny odprawiamy Pasterkę o godz. 22.00. Ten sam las barbarkowy to także miejsce zbrodni z czasów II wojny światowej, gdzie Niemcy rozstrzelali setki mieszkańców Torunia i okolic. To wydarzenie także upamiętniamy coroczną uroczystością w ostatnią niedzielę października. Planujemy także by w przyszłości przestrzeń między polaną gdzie stoi kaplica, a miejscem kaźni wypełniły stacje drogi krzyżowej.

W niedzielę 1 grudnia br. o godz. 13.00 przed kaplicą odprawiliśmy Mszę św. odpustową, której przewodniczył ks. prob. Wojciech Miszewski. Homilię wygłosił diak. Waldemar Rozynkowski przypominając fakty i legendy z życia Świętej w nawiązaniu do I niedzieli Adwentu. W sposób szczególny przywitaliśmy kobiety o imieniu Barbara, które od lat towarzyszą nam w tych obchodach. Po zakończonej Eucharystii w spontanicznej procesji z modlitwą ruszyliśmy do groty objawień św. Barbary, gdzie odmówiliśmy litanię ku jej czci. W tym roku po raz pierwszy towarzyszyły nam relikwie Świętej Męczennicy, które otrzymaliśmy z Włoch. Całość zakończyła biesiada przy ognisku z kiełbaskami, ciastem oraz kawą i herbatą, przy rytmach radosnej muzyki. Poczęstunek przygotowali: Danuta Majszak, Maciej Lipiński i Ryszard Szramka, przy wsparciu p. Moniki szefowej Szkoły Leśnej na Barbarce, którym serdecznie dziękujemy.

Ostatnim akcentem uczczenia św. Barbary w tym roku, była inauguracja obecności relikwii Świętej w naszym kościele. Otrzymaliśmy oryginalny relikwiarz zaprojektowany i wykonany przez Agnieszkę Stopyra. Znalazł on swoje miejsce w ołtarzu – wieży św. Barbary u stóp zabytkowej figury z XVI w. Fundatorkami relikwiarza są Danuta Majszak i Barbara Królikowska. Wszyscy wierni mogli go po raz pierwszy podziwiać w czasie Rorat o godz. 6.15 w dniu wspomnienia św. Barbary 4 grudnia 2024 r.

Ks. Wojciech Miszewski

Zdjęcia Krystyna Bilska, archiwum parafii