ŚW. BRAT ALBERT CHMIELOWSKI I ŚW. MAKSYMILIAN KOLBE
NOWE FIGURY DO NASZEGO KOŚCIOŁA
W naszym kościele mamy relikwie wielu świętych, których nazywamy naszymi patronami. Każdy z tych świętych jest inny, mają oni nam wskazywać drogę, jak w sposób doskonały przejść przez życie do Nieba. Reprezentują różne duchowości. Mogą oni być inspiracją dla wielu z nas poszukujących swojej właściwej drogi. Relikwie świętych w większości przechowujemy w krzyżu relikwiarzowym, albo na ołtarzach. Wielu z nich mieliśmy okazję poznać i zgłębiać przez cały rok w związku z wydaniem naszego kalendarza parafialnego. Pragniemy również mieć wizerunki świętych w naszej świątyni, staramy się, by były wykonane w szlachetny, artystyczny sposób i były również swego rodzaju dziełami sztuki. Obrazy św. Matki Teresy z Kalkuty, św. Ojca Pio i św. Joanny namalowała dla nas toruńska artystka Ewa Mika. Z kolei drewniane figury świętych: św. Józefa, św. Jakuba, św. Wojciech, św. Faustyny, św. Franciszka, św. Michała Archanioła oraz krucyfiks przy ołtarzu i Jezus Zmartwychwstały, eksponowany w okresie wielkanocnym, powstały w zakładzie snycerskim p. Andrzeja Burkota w Górkach Wielkich koło Bielska Białej. Kilkakrotnie miałem okazję być w tym zakładzie i poznawać proces powstawania tych rzeźb. Rzeźba ręczna jest niezwykle pracochłonna, by osiągnąć właściwe proporcje, piękno, a przede wszystkim podobieństwo. Nic dziwnego, że prace trwają wiele miesięcy. Każdorazowo opracowywana jest specjalnie wykonywana ręcznie polichromia. Wykorzystywane są bardzo dobrej jakości farby, a złocenia wykonywane są płatkami prawdziwego złota. Prawie wszystkie figury w naszym kościele mają swoich indywidualnych fundatorów. Niektórzy zgodzili się na tabliczki pamiątkowe, inni zapisani są w kronice parafialnej. Ostatnio z tego samego źródła przywiozłem figury św. Brata Alberta i św. Maksymiliana Kolbe. Prace nad nimi trwały cały rok. Wykonane są niezwykle starannie. Na razie oczekują jeszcze na fundatorów. Niestety koszt jednej figury nie jest mały – to 19.500 zł, ale może tak, jak w poprzednich przypadkach znajdą się odważni parafianie, którzy będą chcieli coś po sobie pozostawić w naszej świątyni na wieki. Poproszę wtedy o kontakt ze mną. Jednym z parafialnych skarbów jest figura św. Barbary stojącej w prezbiterium naszego kościoła. Przetrwała różne koleje losu przez prawie 500 lat. Mamy nadzieję, że nowe figury będą otaczane kultem równie długo. Ks. prob. Wojciech Miszewski