GOŚCILIŚMY SIOSTRĘ JUDYTĘ.
W niedzielę 24 września już po raz kolejny gościliśmy w naszej parafii siostrę Judytę Janinę Bożek ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. To niezwykła osoba, której prawie całe życie, od 40 lat związane jest z misją w Afryce. dzieliła się świadectwem życia misyjnego w Zambii, prosiła o modlitwę i materialne wsparcie podczas Mszy św.
Pochodzi z Małopolski (parafia Książnice Wielkie). Ma pięcioro rodzeństwa, w tym jednego brata, jej siostra jest także zakonnicą. Ponad 40 lat przebywa w Zambii, z czego około 25 lat posługuje w dzielnicy Chawama w Lusace. Jej charyzmatem jest żyje duchem założycielki zgromadzenia, bł. Bolesławy Lament – troska o rodzinę, o najuboższych i potrzebujących. S. Judyta wybrała drogę zakonną w wieku 17 lat. Po raz pierwszy poczuła powołanie w trakcie czytania książki Zofii Kossak pt. ”Przymierze” o historii Abrahama. – Miałam przemyślenia, że jest coś ważnego w życiu, modliłam się o znak. Potem byłam na Jasnej Górze i modliłam się o odnalezienie swojego miejsca, które Pan Bóg wobec mnie zaplanował. Zgadzałam się na wszystko, ale nie myślałam akurat o byciu zakonnicą. Tam poczułam, że jednak powinnam nią zostać. Wtedy postawiłam Panu Bogu jeden warunek: – że mam być dobrą zakonnicą, chcę być dobrą i proszę abyś mi Panie Boże w tym pomógł.
Jej posługa:
– kieruje Domem Bożej Opatrzności – ośrodkiem dla sierot, bezdomnych, osób starszych i niepełnosprawnych.
– organizuje edukację – przedszkole, szkoła podstawowa, szkoła gospodarstwa domowego dla dziewcząt, szkoła zawodowa dla chłopców – razem kształci się tam ok. 1000 dzieci i młodzieży.
– wspiera projekty zdrowotne – buduje ośrodek fizjoterapii dla osób niepełnosprawnych.
– koordynuje programy dożywiania dla najuboższych rodzin.
– prowadzi katechezę i formację duchową – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Jej duchowość:
– w świadectwach często podkreśla, że wiara i modlitwa są fundamentem jej pracy:
„Bez wiary nie dałabym rady – to Pan Bóg daje siłę każdego dnia.”
– ma wielkie serce dla biednych, niepełnosprawnych i osieroconych dzieci – widzi w nich samego Chrystusa.
– w swojej posłudze łączy konkretne działanie (opieka, edukacja, organizacja pomocy) z duchowym świadectwem (modlitwa, głoszenie nadziei).
Jak jest postrzegana:
– w Polsce nazywana jest często „Matką z Chawamy”, bo dla wielu podopiecznych w Lusace stała się rzeczywiście rodziną.
– w Zambii cieszy się ogromnym autorytetem i szacunkiem – nie tylko w Kościele, ale też wśród lokalnej społeczności.
– Jej misja jest wspierana m.in. przez Caritas Polska i polskich darczyńców, którzy widzą w niej osobę, która całkowicie oddała się misji.
Siostra Judyta to żywy przykład misyjnego serca Kościoła – odważna, pełna wiary i miłości, która codziennie daje nadzieję tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Nasi Parafianie docenili siostrę. Podczas zbiórki przy kościele przekazali jej ponad 21 tys. zł. Siostra przekazuje nam szczerą wdzięczność. Bóg zapłać.