O Triduum Paschalnym
Wielki Post
Jest okres liturgiczny w Kościele, którego zadaniem jest przygotowanie wiernych do przeżywania najważniejszego święta, jakim jest Triduum Paschalne. Oznacza to, że wszystko, co podejmujemy w tym czasie, np. praktyki pokutne, uczestnictwo w Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach, więcej modlitwy, częstszą lekturę Słowa Bożego, itd. powinno mieć w perspektywie Triduum Paschalne. Jeżeli nie ma tego, to w pewnym sensie tracimy orientacje duchową, a ważniejszym staje się samodoskonalenie, np. poprzez fakt, że w okresie Wielkiego Postu podejmujemy dietę, aby trochę schudnąć. Zwróćmy także uwagę, że w ciągu roku do żadnych innych świąt, nawet Bożego Narodzenia, czy odpustu parafialnego, nie przygotowujemy się tak długo tak, więc musimy dotykać w tym wydarzeniu czegoś wyjątkowego.
Święta Wielkanocne
W naszej świadomości Triduum Paschalne często redukujemy do słowa Wielkanoc, którą rozumiemy jako Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego i Poniedziałek Wielkanocny. Tymczasem, gdy weźmiemy do ręki kalendarz liturgiczny i znajdziemy tam tabelę pierwszeństwa dni liturgicznych, to pierwsze miejsce samodzielnie zajmuje w nim Paschalne Triduum Męki i Zmartwychwstania Pańskiego. Nie znajdziemy tam także wydarzenia Wielkiej Nocy jako samodzielnego święta. Kościół jednoznacznie rozumie Święta Wielkanocne jako Triduum Paschalne.
Święte Triduum Paschalne
„Święty” oznacza w skrócie tyle, co poświęcony Bogu, poświęcony Mu na własność, wyjęty z tego, co nie jest święte, co nie jest z Boga.. Tak, więc jeżeli Triduum Paschalne jest Święte, to oznacza, że jest to czas poświęcony Bogu, On w tym czasie jest najważniejszy, On zajmuje pierwsze miejsce. Bóg – nie moja praca, nie moje przyjemności, nie sprzątanie i gotowanie itd.. Kościół daje nam na przygotowanie się do Świąt 40 dni Wielkiego Postu i w pewnym sensie jest to czas dla nas, natomiast Triduum Paschalne jest czasem dla Boga. Możemy w tym miejscu przypomnieć słowo, które jest nam znane, jednak mamy kłopoty z jego rozumieniem, mianowicie- świętokradztwo. Podstawowa jego interpretacja to zabranie czegoś, co należało do Boga i przeznaczenie do innych celów. Dotyczy to niewątpliwie np. czasu podczas Triduum Paschalnego, który przeznaczamy przede wszystkim na załatwianie swoich osobistych spraw, a Bogu zostawiamy „coś”.
Dlaczego mówimy o Triduum Paschalnym?
Na pozór od Wielkiego Czwartku do Niedzieli Zmartwychwstania mamy cztery dni. Należy jednak pamiętać o tym, że w liturgii czas uroczystości liczy się od I nieszporów, czyli od wieczora poprzedzającego dzień uroczystości. Dlatego też liturgia Wieczerzy Pańskiej celebrowana w Kościele w Wielki Czwartek wieczorem, czyli w porze I nieszporów Wielkiego Piątku, należy już liturgicznie właśnie do tego dnia. W Kościele Prawosławnym Wielki Czwartek nazywany jest Wigilią Paschy Ukrzyżowanego, co właśnie podkreśla przynależność tej uroczystości do Wielkiego Piątku. Zresztą podobnie liczono w Izraelu tak, więc również w świadomości Chrystusa i apostołów dniem, w którym spożywali oni Paschę był piątek.
Licząc w ten właśnie sposób od Wielkiego Piątku do Niedzieli Zmartwychwstania mamy trzy dni. Można też liczyć następująco – od wieczoru Wielkiego Czwartku do wieczoru Wielkiego Piątku – jeden dzień, od wieczora Wielkiego Piątku do wieczora Wielkiej Soboty – drugi dzień i od wieczoru Wielkiej Soboty do wieczoru Niedzieli Zmartwychwstania – trzeci dzień.
Czyli, Triduum Paschalne to Święto trwające trzy dni – a nie trzy Święta przypadające dzień po dniu.
Waldemar Rozynkowski