Uroczystość Wszystkich Świętych – dzień nadziei i wdzięczności
Dziś, w uroczystość Wszystkich Świętych, cmentarz Parafii św. Antoniego wypełnił się modlitwą, światłem i spokojem.
Pogoda była doskonała – bezwietrzna, cicha, sprzyjająca zadumie i wdzięczności.
W blasku tysięcy zniczy modliliśmy się za tych, którzy odeszli do domu Ojca.
Mszy Świętej przewodniczył ks. Wojciech Miszewski, a homilię wygłosił ks. Radosław Figurski, który przypomniał, że:
„Dzisiejsze święto uczy nas radości i nadziei. Radości, bo niebo nieustannie powiększa się o nowych ludzi. I nadziei, bo my również zmierzamy do tego samego celu.”
Ksiądz Radosław mówił też o tych, których świętość dojrzewała po cichu-
w codziennym dobru, w trosce, w modlitwie.
„To są święci sąsiedztwa – nasi rodzice, dziadkowie, przyjaciele.”
A jego słowa, które w ciszy cmentarza zabrzmiały jak obietnica, zostaną z nami na długo:
„To nie jest tak, że oni nie żyją. To my umieramy – a oni żyją na wieki.” (cyt. ks. Piotra Pawlukiewicza)
Niech światło dzisiejszego dnia przypomina nam, że miłość jest silniejsza niż śmierć,
a świętość rodzi się w prostych gestach codzienności.
Tekst Jacek Bilski