W czerwcu br. w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił Rok Kapłański. Jego celem jest rozbudzenie wrażliwości na problem Sakramentu Kapłaństwa. Dzisiejszy świat nie jest pozytywnie nastawiony do kapłaństwa. Kapłan jest świadkiem innej rzeczywistości, tej do której chwilami trudno się przyznać przed ludźmi. Trudno dzisiaj znaleźć program czy artykuł w mediach mówiący pozytywnie o kapłanach, raczej spotykamy treści opowiadające o tych księżach, którym się nie udało, którzy zgrzeszyli. Pewnie jest to powód, że coraz mniej młodych ludzi idzie do Seminarium, obawiając się ciężaru kapłaństwa.
W naszej parafii w czasie prawie wszystkich nabożeństw modlimy się za powołanych do służby Bożej. Wielką radością jest nowoutworzona wspólnota „Margeretek” modlących się za kapłanów. Ponad 100 naszych parafian podjęło trud tej modlitwy. Jak powiedział św. Jan Maria Vianey, święty proboszcz z Ars, patron Roku Kapłańskiego „Nie ma złych kapłanów, są tylko ci, za których ludzie się za mało modlą”. Ktoś inny powiedział, że będziemy mieli takich kapłanów, jakich sobie wymodlimy. Ojciec Święty Jan Paweł II ciągle prosił o modlitwę. W Kalwarii Zebrzydowskiej wołał: „Proszę was o modlitwę za życia i po mojej śmierci”. Pamiętajmy także, że tam gdzie świętość tam także diabeł – jak mówi Pismo Święte – „jak lew ryczący czyha kogo by pożreć” Szczególnie zarażeni są tu duchowni i wszyscy do kapłaństwa się przygotowujący. Dlatego modlitwa za powołanych powinna być naszą codzienną modlitwą.
Wielką natomiast troską i smutkiem jest brak nowych powołań z naszej parafialnej wspólnoty. Ostatnie prymicje przeżywaliśmy 5 lat temu. Jak na razie nie ma mamy nikogo w Seminarium. To znak, ze od ponad 10 lat nie doczekaliśmy się nowego powołania. Kapłani i siostry zakonne, którzy wychodzą z danej wspólnoty parafialnej to swego rodzaju znak duchowej kondycji parafii.
Jan Paweł II w pierwszych słowach adhortacji Pastores dabo vobis wspomina o obietnicy Boga, który ustami proroka Jeremiasza zapewnia o tym, że nigdy nie pozostawi swego ludu bez pasterzy. Lecz powinny także skłaniać do głębszej zadumy i refleksji nad tematem powołań. Co ja zrobiłem, by Kościół mógł poprzez osoby kapłanów wypełniać nakaz głoszenia Ewangelii i ponawiać każdego dnia ofiarę z Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa? Czy jako członek wspólnoty parafialnej pomagałem w współtworzeniu nowego powołania? Jeżeli tych pytań nie było wcześniej to czas najwyższy je sobie postawić, gdyż jak pisze Jan Paweł II we wspomnianym wyżej dokumencie „troska o powołania jest łaską i odpowiedzialnością powierzoną wszystkim bez wyjątku członkom Kościoła”. I do tej odpowiedzialności za powołania wzywa papież każdą parafię, każdego z nas. A więc ciąży na nas pewien obowiązek i rodzi się pytanie: Jak mam go wykonać? Papież udziela na nie następującej odpowiedzi cytując dokument Soboru Watykańskiego II „obowiązek budzenia powołań ciąży na całej społeczności chrześcijańskiej, która winna spełniać go przede wszystkim przez życie w pełni chrześcijańskie”. Wynika z tego, że najważniejsze jest autentyczne życie religijne, które pozwala innym dostrzec obecność Pana Boga na tej ziemi. Do rozwoju powołań możemy się także przyczynić poprzez udział i poparcie dla grup powołaniowych – organizacji, których członkowie ofiarują swe modlitwy i cierpienia w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. Trzeba też podkreślić dużą rolę powołaniotwórczą różnych grup, ruchów i stowarzyszeń świeckich chrześcijan. „Wielu młodych właśnie w środowisku tych zrzeszeń i dzięki nim usłyszało głos Pana” pisze nasz papież. Te wszystkie działania pozwalają na ciągły rozwój powołań kapłańskich.
Zachęcam Was, Kochani Parafianie, szczególnie teraz w Roku Kapłańskim do wytrwałej modlitwy za kapłanów, którzy już odeszli z tego świata, a którzy udzielali nam jakichkolwiek sakramentów i pamiętajcie o nas pracujących wśród Was. Nie zapominajcie szczególnie o modlitwie o nowe powołania do służby Bożej wśród młodych naszej parafii, abyśmy po latach doczekali się tych, którzy ochotnym sercem pójdą za Chrystusem, by z wielką gorliwością Mu służyć.
ks. prob. Wojciech Miszewski
Modlitwa o nowe powołania
Panie, który nas wszystkich wybrałeś, powołałeś,
który nam zaufałeś i nas umiłowałeś,
powiedz dziewczętom i chłopcom,
jak dobrze być siostrą, kapłanem.
Niech nie boją się samotności, ofiary,
bo Ty dajesz stokroć więcej matek, ojców,
braci, sióstr, dzieci, domów, a nadto i życie wieczne.
Niech przyjdą Ci, którzy zastąpią starszych i upracowanych,
ale niech będą święci,
aby umieli wyrywać, ale i sadzić, burzyć, ale i budować.
Zachowaj w nich, Panie, dziecięcą radość.
Daj im w serca pokój, jakiego świat dać nie może.
Przytul ich, Panie, do serca, aby odczuli,
jak wielką jest miłość Twojego serca, dla której warto żyć.
Niech będą spełnieniem pragnień Twego Serca.
Niech będą chlubą i radością Twojego Kościoła.