Każdego roku nasza parafia organizuje wakacyjny wypoczynek dla najmłodszych naszych parafian, zaangażowanych w życie parafii poprzez udział dziecięcej scholii oraz liturgicznej służby ołtarza.
W tym roku nasze siły po całym roku pracy i nauki regenerowaliśmy w Głuchołazach. Gdzie to jest? Głuchołazy to miasto położone na styku Gór Opawskich (Sudety), Przedgórza Paczkowskiego (Przedgórze Sudeckie) i Płaskowyżu Głubczyckiego, nad rzeką Białą Głuchołaską :-). Krótko mówiąc 410 kilometrów od Torunia.
Nie było czasu na nudę i narzekanie. Nasza kadra przez cały czas trwania naszej kolonii, kompleksowo służyła swoim podopiecznym. Korzystaliśmy z pięknej pogody i atrakcji naszego ośrodka na tyle, na ile starczyło nam siły.
Gdy świeciło słońce i żar z nieba się lał, nie mogliśmy przejść obojętnie obok basenu, który swoją zimną wodą, sinymi ustami i szczękaniem warg zachęcał do skorzystania z jego gościnności.
Spróbowaliśmy naszych umiejętności w płukaniu złota. Wyprawa na Górę Chrobrego, przez park zdrojowy była bajecznym spacerem, szczególnie, gdy pan Janusz, nasz przewodnik, odkrywał przed nami tajemnice i legendy związane z tym miejscem.
Kopa Biskupia – 889 m n.p.m. – najwyższy szczyt polskiej części Gór Opawskich w Sudetach Wschodnich. Wejście na szczyt tej góry było niełatwym wyczynem, szczególnie dla dwóch osób w średnim wieku :-). Jednak krajobraz, który mogliśmy podziwiać z wieży widokowej zrekompensował trud i zmęczenie.
Bębny afrykańskie, uczestnicy naszej koloni spotkali się z tą żywiołową atrakcją i mogli spróbować swoich umiejętności wystukując przez ponad dwie godziny różnego rodzaju rytmy.
Pod koniec naszego pobytu w Głuchołazach postanowiliśmy zapoznać się z miastem i jego ciekawą historią. Służba Liturgiczna podczas swojego pobytu skorzystała z możliwości nawiedzenia Paczkowa i Nysy.
Uczestnicy kolonii w Głuchołazach oprócz czynnego wypoczynku mieli okazję nauczyć się samodzielności z dala od rodzinnego domu, nabyć umiejętności przebywania w grupie i osiągania kompromisów.
Każdego dnia była sprawowana Eucharystia, gdzie dziękowaliśmy Panu Bogu i wielu ludziom za ten czas naszych wakacji. Codzienna wspólna modlitwa otwierała naszą wrażliwość i troskę o siebie nawzajem. Szczególnie poranna gimnastyka naznaczona była wrażliwością i grymasem na twarzy wszystkich śpiochów, bo pobudka była o godz. 8:00 :-).
Dziękujemy wszystkim naszym parafianom, przyjacielem, instytucjom za wsparcie naszej inicjatywy przy organizowaniu kolonii letnich dla dzieci i młodzieży naszej parafii.
Słowa szczególnej wdzięczności składam księdzu Proboszczowi Wojciechowi Miszewskiemu za wsparcie i wielką życzliwość. Wychowawcom naszych podopiecznych; p. Annie Kaźmierczak, Danucie Wróblewskiej, Beacie Fereniec, Ewie Chojnowskiej, Mirosławowi Murawskiemu, Michałowi Smoczyńskiemu, Łukaszowi Laskowskiemu, Bartłomiejowi Prinz za bezinteresowną, kompleksową i bardzo sumienną pracę oraz czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników kolonii.
Tegoroczne wakacje pozostają już tylko wspomnieniem. Nie pozostaje nam nic innego, jak snuć plany i poszukiwania związane z wakacjami w roku 2014. Mam nadzieję, że będą równie ciekawe w nowym atrakcyjnym, nieznanym nam dotąd zakątku naszego kraju.
Dziękuję wszystkim za ten wspólny czas radości i tworzenia wspólnoty.
Ks. Rafał Bochen