W rocznicę ostatniej egzekucji na Barbarce przypomniano okoliczności zbrodni nazistowskich na Pomorzu
Podczas pierwszego spotkania w ramach cyklu „Wieczory u św. Antoniego” 6 grudnia dr hab. Sylwia Grochowina prof. UMK ukazała historię masowych egzekucji w lesie na Barbarce w kontekście Zbrodni Pomorskiej, jakiej Niemcy dopuścili się na początku II wojny światowej.
Niemcy jeszcze przed atakiem na Polskę, stworzyli plan całkowitej i bezwzględnej germanizacji Pomorza Gdańskiego. Jego realizacja przyjęła formę akcji „Inteligencja”. Głównym założeniem tego planu było pozbycie się osób, które mogłyby sprzeciwić się temu procesowi, a więc nauczycieli, księży, osób z wyższym wykształceniem, czy zaangażowanych w życie społeczne, kulturalne bądź religijne. Oznaczało to eksterminację, którą naziści przeprowadzili w bardzo metodyczny sposób. Niemieckie służby wywiadowcze we współpracy z miejscowymi Niemcami, którzy de facto donosili na swoich sąsiadów, stworzyli listy osób w ich opinii zagrażających germanizacji. Pod pretekstem przeszukań, aresztowano osoby z listy. Takie działania miały miejsce na całym Pomorzu.
W Toruniu i powiecie pierwszych, mających na celu zastraszenie, aresztowań, dokonano na początku września 1939 r. Zatrzymanych umieszczono w toruńskim więzieniu tzw. „okrąglaku” i większość po kilku dniach zwolniono. W dniach 17-21 października przeprowadzono masowe i planowane aresztowania, które realizowali głównie członkowie Selbstshutzu, czyli formacji paramilitarnej stworzonej rzekomo dla ochrony praw mniejszości niemieckiej. Zatrzymanych w tym czasie osadzano w Forcie VII, który jako obóz dla internowanych działał do stycznia 1940 r. Szacucje się, że w tym czasie przez Fort VII przeszło ok. 1200 Polaków. Skazanych na śmierć Niemcy wywozili ciężarówkami do lasu Barbarki, rozstrzeliwali i grzebali w masowych grobach. Nieliczni byli zwalniani z Fortu VII, ale jednocześnie otrzymywali nakaz opuszczenia Torunia. Niektórzy z więźniów, jak również ci, którzy przebywali w forcie w czasie likwidacji obozu, zostali przewiezieni do obozu w Sztutowie (Stutthof).
Ostatnia egzekucja na toruńskiej Barbarce odbyła się prawdopodobnie 6 grudnia. Łącznie stracono ok. 600 Polaków. Dzisiaj znane są nazwiska 298 z nich. W 1944 r. Niemcy powrócili na Barbarkę, wykopali ciała z czterech masowych grobów i spalili je, by zatrzeć ślady zbrodni. Prawdopodobnie w wyniku pominięcia zachowała się jedna, zbiorowa mogiła, w której podczas ekshumacji w 1946 r. znaleziono 87 ciał. Zaledwie 13 z nich udało się wówczas zidentyfikować.
Szacuje się, że w 1939 r. Niemcy zamordowali ok. 1,5 tyś. Polaków na Śląsku i ok. 10 tyś. na Wielkopolsce. Na Pomorzu Gdańskim zginęło w tym czasie ok. 30 tyś. Polaków. Skala i charakter działań Niemców na Pomorzu Gdańskim wskazały na potrzebę wprowadzenia pojęcia Zbrodni Pomorskiej. Termin zaczęto popularyzować w ubiegłym roku.
Organizatorem spotkań jest parafia pw. św. Antoniego na toruńskich Wrzosach w osobie proboszcza ks. kan. Wojciecha Miszewskiego oraz dk. Waldemar Rozynkowski, wicedyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej Toruńskiej. Uczestnicy spotkania otrzymali publikację na temat Barbarki. Jej autorami są dr hab. Sylwia Grochowina oraz dk. Waldemar Rozynkowski.
Kolejne spotkanie z cyklu „Wieczory u św. Antoniego” odbędzie się w styczniu i będzie poszerzało tematykę historii Pomorza.
Tekst i fot. Joanna Kruczyńska
GALERIA ZDJĘĆ
Źródło: https://diecezja-torun.pl/Artykuly/View/3340/wieczory-u-sw-antoniego